SAME NOWOŚCI

Cześć kochani!

Na początku listopada wyjechałam na tydzień na narty na lodowiec Stubai w Austrii. Zjeżdżałam ze stoków będących na wysokości 3000 m n.p.m oraz odwiedziłam punkt widokowy, z którego zdjęcie możecie zobaczyć poniżej.

 

 

 

 

Odkryłam też mój nowy styl ubierania się. Nazywa się stylem „angielskiej romantyczki”.
Nazywa się tak, ponieważ charakteryzują go np. zwiewne spódnice, motywy w kwiaty, białe sweterki w warkoczowy splot i wystające spod tych sweterków kołnierzyki koszul. W takich ciuszkach czuję się bardzo dziewczęco.

Dziś napisałam też mój pierwszy, próbny test szóstoklasisty. Wydaję mi się, że był bardzo łatwy, ale będę tego pewna dopiero, kiedy otrzymam swój wynik. Ostatnio zobaczyłam bardzo ciekawy filmik na youtube’ie, w którym ktoś pokazywał kupione za granicą, super dziwaczne zestawy słodyczy. Bardzo spodobała mi się możliwość samodzielnego przygotowania z wody i różnego rodzaju proszków np. słodkiego sushi. Nie mogłam się temu oprzeć, więc też zamówiłam sobie taki japoński zestaw Popin Cookin Sushi  z Ebay’a za 20 zł. Sporo pysznych, amerykańskich słodyczy znalazłam też w Kuchniach Świata.

Ponieważ jeszcze niedawno było Święto Zmarłych, zaczęłam się zastanawiać jak powstaje mój ulubiony, tradycyjny przysmak – pańska skórka. Wczoraj, korzystając z internetowego przepisu, spróbowałam przygotować ją w domu. Słodka masa  była przez całą noc w lodówce, ale mimo to i tak nie zastygła. Spróbuję jeszcze raz i podzielę się z Wami rezultatem.

Do zobaczenia!

Dodaj komentarz

Nazwa oraz komentarz będą publicznie widoczne.